Sprawa lokalizacji Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych


Wybór lokalizacji WSO Wojsk Lądowych we Wrocławiu, a nie w Poznaniu, dokonany pod koniec roku 2000 przez ministra Komorowskiego, jest dobitnym przykładem, jak argumenty merytoryczne, uwzględniające przede wszystkim rachunek ekonomiczny, są niewiele znaczącym czynnikiem przy podejmowaniu tak ważnych, strategicznych decyzji.

Kilka dni po rozpoczęciu przeze mnie pracy (15 maja 2000 r.) na stanowisku dyrektora Departamentu Nauki i Szkolnictwa Wojskowego MON, ówczesny minister - Janusz Onyszkiewicz powołał "Zespół ds. reorganizacji szkolnictwa Wojsk Lądowych" pod przewodnictwem ówczesnego dyrektora generalnego MON, min. Tadeusza Diema, w którym byłem zastępcą przewodniczącego. Zespół ten przygotował na posiedzenie Kierownictwa MON w dniu 24 lipca 2000 r. propozycję zmian w wyższym szkolnictwie związanym z wojskami lądowymi.

Kluczową sprawą był oczywiście wybór lokalizacji przyszłej WSO Wojsk Lądowych. W sprawie tej Zespół nie osiągnął jednak pełnej zgodności, dokonując porównania zalet obu rozpatrywanych rozwiązań i wskazując, jakie stanowiska zajęły główne uczestniczące w Zespole instytucje.

Za lokalizacją w Poznaniu przemawia:
- istnienie w bezpośredniej bliskości Poznania poligonu "Biedrusko"; Wrocław nie dysponuje poligonem
- najwyższy spośród wszystkich WSO poziom przygotowania kadry naukowo-dydaktycznej: 3 doktorów habilitowanych, 44 doktorów; WSO we Wrocławiu nie dysponuje ani jednym samodzielnym pracownikiem naukowym (profesorem lub dr. hab.)
- centralne położenie Poznania w stosunku do dwóch pozostałych WSO (w Toruniu i Wrocławiu), gdzie także (w centrach szkolenia) podchorążowie musieliby odbywać praktyki dowódcze i specjalistyczne
- last but not least: WSO w Poznaniu miała w ostatnich latach wg danych Departamentu Budżetowego MON znacznie niższe koszty funkcjonowania niż WSO we Wrocławiu; jako niższe przewidywano również koszty funkcjonowania przyszłej WSO Wojsk Lądowych na bazie Poznania.

Za lokalizacją we Wrocławiu przemawia:
- posiadanie infrastruktury dydaktycznej na kierunku chemicznym i inżynieryjnym (jednak argument symetryczny można by zapisać w odniesieniu do Poznaniu, który posiada infrastrukturę dydaktyczną na kierunku pancernym i logistycznym)
- zmniejszenie zagrożenia potencjalnym bezrobociem wśród kadry zawodowej w kontekście zagrożenia likwidacją Śląskiego Okręgu Wojskowego.

Za wyborem lokalizacji w Poznaniu był Sztab Generalny, Departament Budżetowy oraz Departament Nauki i Szkolnictwa Wojskowego, przy lokalizacji we Wrocławiu obstawało wyłącznie Dowództwo Wojsk Lądowych.





Powrót