Wtorek XVI tygodnia okresu zwykłego, Wspomnienie dowolne Św. Brygidy
Zaloguj
Informacja o cookies
Komunikat kurialny dotyczący ks. Wojciecha Lemańskiego
Warszawa, 21 lipca 2013

Komunikat kurialny dotyczący ks. Wojciecha Lemańskiego

Zgodnie z wypowiedzią Ks. Abp. Henryka Hosera SAC, Biskupa Warszawsko- Praskiego, z dnia 14 czerwca 2013, Kuria Diecezjalna jest upoważniona do podania poniższych informacji.

Ks. Wojciech Lemański, do niedawna proboszcz parafii Jasienica w dekanacie tłuszczańskim, nie ustawał w oskarżaniu swego biskupa o liczne krzywdy i niesprawiedliwe decyzje. Czynił to za pośrednictwem prasy, radia, telewizji i Internetu. Tymczasem, Ksiądz Arcybiskup nigdy nie wypowiadał się publicznie o zachowaniu ks. Lemańskiego w tym, co mogłoby mu przynieść ujmę, czy naruszyć jego dobre imię. Jednak wobec rozpętanej kampanii wprowadzającej niepokój i zamieszanie wywołane w świadomości wielu osób, koniecznym stało się upublicznienie faktów i dokumentów w celu zobiektywizowania tej bolesnej dla wszystkich sytuacji.

Każdego roku w diecezji mają miejsce przeniesienia wikariuszy i proboszczów z jednej parafii na drugą – jest ich po kilkadziesiąt. Ta procedura nie jest niczym nadzwyczajnym. W 2006 roku, decyzją poprzedniego Ordynariusza Diecezji, ks. abp. Sławoja Leszka Głódzia, zgodnie z procedurą stosowaną w podobnych przypadkach, ks. W. Lemański został przeniesiony z parafii Otwock-Ługi do parafii w Jasienicy. Tę decyzję przyjął w duchu kapłańskiego posłuszeństwa i bez kontestacji.

W nowej parafii zaczynały pojawiać się wielorakie konflikty, w których centrum znajdował się ks. Proboszcz. Dotyczyły one środowiska kapłańskiego, z ks. Dziekanem na czele, władz samorządowych, oświatowych, a zwłaszcza środowiska szkolnego w Zespole Szkół w Jasienicy, gdzie ks. Lemański był jednym z katechetów. Stanowiska stron konfliktu były często nie do pogodzenia, ze szkodą dla wszystkich uczestniczących w nim osób.

W tej sytuacji ks. Arcybiskup zaproponował przeniesienie Ks. Lemańskiego do jednej z parafii w sąsiednim dekanacie jadowskim i wydał stosowny dekret. Ks. Lemański tej decyzji nie zaakceptował i odwołał się do Kongregacji ds. Duchowieństwa, wskazując na wadę prawną dotychczas stosowanej procedury. Kongregacja w odpowiedzi zauważyła jeden brak proceduralny, i w liście z dnia 18 listopada 2010 r. do Biskupa Ordynariusza stwierdziła: „Proponujemy odwołać Dekret N. 1112/AP/2010 z dnia 24 czerwca 2010 r. W taki sposób ulegnie zamknięciu aktualny rekurs wniesiony do naszej Kongregacji. Ksiądz Biskup mógłby rozpocząć nową procedurę przeniesienia proboszcza, według wszystkich obowiązujących norm”.

Była zatem możliwość powtórzenia skutecznej procedury przeniesienia, lecz ks. Arcybiskup nie skorzystał z niej biorąc pod uwagę upływ czasu i fakt, że było to już w połowie roku duszpasterskiego i szkolnego. Postąpił tak również w nadziei, że uda się znaleźć sposoby rozwiązania narastających konfliktów. Kongregacja nie odnosiła się do meritum sprawy, a próba przeniesienia nie miała charakteru karnego, lecz pastoralny (por. kan. 1748 KPK).

Czas pokazał, że konflikt w obrębie Zespołu Szkół zaostrzał się. Spór początkowo dotyczył ks. Lemańskiego i dyrekcji szkoły. Wkrótce jednak rozszerzył się na zespół pedagogiczny, rodziców i dzieci, dzieląc również miejscową społeczność. Zaniepokojone tym władze oświatowe zwróciły się do ks. Arcybiskupa „z prośbą o interwencję w sprawie niezgodnego z prawem działania Księdza Proboszcza w Jasienicy Wojciecha Lemańskiego”.

Następnym posunięciem ks. Lemańskiego było wystąpienie z powództwa cywilnego przeciwko dyrektorce szkoły i dwom nauczycielom o przestępstwo „przeciwko czci i nietykalności cielesnej” (art. 212 § 1 i 2 KK) przed Sądem Rejonowym w Wołominie. Było to przekroczenie postanowienia art. 64 I Synodu Diecezji Warszawsko-Praskiej, który stanowi: „Bez zgody Biskupa Diecezjalnego kapłani Diecezji Warszawsko-Praskiej nie mogą wnosić żadnych spraw do sądu świeckiego.”

Gdy ks. Lemański ukonstytuował się jako strona procesowa, będąc katechetą szkolnym w tej samej instytucji oświatowej, stworzył jeszcze bardziej zaognioną sytuację. W tych okolicznościach ks. Arcybiskup cofnął mu misję kanoniczną do nauczania religii w tejże szkole do czasu zakończenia procesu. Wbrew twierdzeniom ks. Lemańskiego, upublicznianym w mediach, nie oznaczało to cofnięcia misji nauczania w ogóle. Ks. Lemański ponownie odwołał się dnia 26 września 2012 od decyzji przełożonego. Kongregacja odpowiedziała dekretem z dnia 25 kwietnia 2013, stwierdzając: „Zarówno z punktu widzenia formalnego, jak i rzeczowego, stwierdzono zasadność motywacji decyzji Biskupa w sprawie odmowy udzielenia Ks. Wojciechowi Lemańskiemu misji kanonicznej niezbędnej do nauczania w szkole.” Kongregacja uznała za zasadną motywację Ks. Arcybiskupa: (…) po ponownym zapoznaniu się z obszerną dokumentacją, dotyczącą problemów wewnętrznych wspomnianego Zespołu Szkół (…) zaistniała sytuacja implikacji Księdza w spór, w którym jest stroną (jako katecheta) i arbitrem (jako proboszcz), uważam, że zakończenie misji kanonicznej nauczania religii w Szkole w Jasienicy będzie najlepszym rozwiązaniem.”

Z biegiem czasu działalność ks. W. Lemańskiego zataczała coraz szersze kręgi. Stawał się mentorem Kościoła, nie tylko we własnej diecezji, ale też Kościoła w Polsce i Kościoła Powszechnego. Udzielał lekcji wiernym, kapłanom i biskupom z pozycji oskarżyciela i tropiciela grzechów, nie mając dostępu do wszystkich aspektów spraw trudnych, bolesnych i złożonych. Zawsze wiedział lepiej, bez koniecznego umiaru i zachowania proporcji. Stosując zasadę „pars pro toto” ukazywał Kościół, jako środowisko gwałcicieli, pedofilów, hipokrytów, zdzierców i pijaków. Sam kreował się obrońcą pokrzywdzonych i wykorzystywanych w Kościele, „który jest chory”, zwłaszcza w swej strukturze hierarchicznej. Czynił to przy aplauzie wtórujących mu mediów, dla których karykaturalny obraz Kościoła Katolickiego odpowiadał ich ideologicznym założeniom. Przekroczył przy tym nakazy kan. 831 KPK „W dziennikach, czasopismach lub periodykach, które wyraźnie atakują religię lub dobre obyczaje, wierni mogą coś zamieszczać jedynie dla słusznej i uzasadnionej przyczyny. Duchowni i członkowie instytutów zakonnych mogą to czynić jedynie za zgodą ordynariusza miejsca” oraz art. 256 I Synodu Diecezji Warszawsko-Praskiej, który stanowi: (…) „Kapłani Diecezji Warszawsko-Praskiej, pragnący publikować własne poglądy w poza kościelnych środkach masowego przekazu, powinni uzyskać na to zezwolenia od swojego Biskupa.” O takie pozwolenie Ks. Lemański nigdy nie występował, i nigdy go nie otrzymał.

W tym kontekście Biskup Diecezjalny 17 stycznia 2012 r. udzielił mu upomnienia kanonicznego o następującej treści: „W związku z brakiem reakcji na liczne napomnienia kierowane ze strony Biskupa Diecezjalnego oraz wspólnoty kapłańskiej udzielam Wielebnemu Księdzu kanonicznego upomnienia (według kan. 1339 KPK). Powodem tej decyzji jest:

  1. Deprecjonowanie osób oraz posługi biskupów i kapłanów (kan. 273; 275 § 1; 529 § 2)
  2. Naruszanie dóbr osobistych, zwłaszcza dobrego imienia innych osób w publikacjach i przepowiadaniu (kan. 220)
  3. Podejmowanie decyzji dotyczących parafii bez wymaganej zgody kompetentnej władzy kościelnej (kan. 532; 1281)
  4. Konfliktowanie miejscowej społeczności: szkoła, parafia, dekanat (kan. 287 § 1; 275 § 1; 529 § 2)
  5. Brak koniecznej współpracy z władzami samorządowymi i oświatowymi (kan. 776).

Wzywam Wielebnego Księdza do bezzwłocznego zaniechania wymienionych zachowań począwszy od dnia otrzymania niniejszego dekretu.”

Ks. W. Lemański od upomnienia kanonicznego znowu odwołał się do Kongregacji ds. Duchowieństwa. Ta, w odpowiedzi z dnia 2 czerwca 2012 r., po przebadaniu obszernego materiału, wytworzonego przez Proboszcza Jasienicy, przekazała następującą sentencję: „Zarówno z punktu widzenia formalnego, jak i rzeczowego, stwierdzono zasadność motywacji co do procedury upomnienia kanonicznego Ks. Wojciecha Lemańskiego. (…) Z powyższych powodów faktycznych i prawnych, Kongregacja ds. Duchowieństwa, uznając zasadność procedury zaskarżonej, postanawia potwierdzić dekret z dnia 17 stycznia 2012 r. (N.92/BD/2012), na mocy którego Ksiądz Wojciech Lemański został upomniany kanonicznie, zarządzając przyjęcie przez wnoszącego rekurs, dyspozycji Biskupa Warszawsko-Praskiego.”

Ksiądz odwołał się zatem do wyższej instancji Kurii Rzymskiej, którą jest Najwyższy Trybunał Sygnatury Apostolskkiej. Sygnatura dekretem z dnia 22 września 2012 r. potwierdziła sentencję Kongregacji i odrzuciła rekurs w następujących słowach: „(…) postanawia się uznać rekurs za nieważny i niniejszym odrzuca się z powodu braku jakiejkolwiek podstawy prawnej.”

Mimo to ks. W. Lemański nie tylko nie zastosował się do wskazań upomnienia, ale zaczął kontestować nauczanie Kościoła w jego treści i formie. Okazją było opublikowanie 5 marca 2013 r. przez Konferencję Episkopatu Polski dokumentu pt. „O wyzwaniach bioetycznych, przed którymi stoi współczesny człowiek”. Był on przypomnieniem nauczania Magisterium Kościoła zawartym w Encyklice Bł. Jana Pawła II Evangelium Vitae i czterech dokumentach Kongregacji Doktryny Wiary (Quaestio de abortu procurato, Donum Vitae, Nota doktrynalna dotycząca pewnych kwestii związanych z udziałem i postawą katolików w życiu politycznym i Dignitas Personae).

Często wyrażana dezaprobata dla tego dokumentu była przyczyną drugiego upomnienia, dnia 24 maja 2013 r., o następującej treści: „W dniu 17 stycznia 2012 r. otrzymał Ksiądz upomnienie kanoniczne (№ 92/BD/2012). Mimo zakwestionowania go przez Księdza, jego racja została potwierdzona dekretem Kongregacji ds. Duchowieństwa z dnia 2 czerwca 2012 (N. 2012/1729). W wyniku powtórnego odwołania otrzymał Ksiądz dekret Najwyższego Trybunału Sygnatury Apostolskiej z dnia 22 września 2012 r. (Prot. N. 46932/12 CA) potwierdzający słuszność decyzji Biskupa Diecezjalnego. Pomimo tego nie wykazał Ksiądz poprawy w postawie, powodując dalsze zgorszenie u wiernych duchownych i świeckich.

W związku z tym udzielam Księdzu kanonicznego upomnienia (zgodnie z kan. 1339 KPK) oraz zabraniam wypowiadania się w mediach (kan. 831 KPK, art. 256 I Synodu Diecezji Warszawsko-Praskiej i art. 21 Norm Konferencji Episkopatu Polski dotyczących występowania duchownych i osób zakonnych oraz przekazywania nauki chrześcijańskiej w audycjach radiowych i telewizyjnych, Warszawa, 9 marca 2005).

Powodem tej decyzji jest uporczywe trwanie Księdza w postawie:

  1. Publicznego deprecjonowania posługi biskupów i kapłanów (kan. 273; 275 § 1; 529 § 2).
  2. Naruszania dóbr osobistych, zwłaszcza dobrego imienia innych osób w publikacjach (kan. 220).
  3. Kwestionowania nauki katolickiej Konferencji Episkopatu Polski w dziedzinie bioetyki (kan. 753).

Wzywam Wielebnego Księdza do bezzwłocznego zaniechania gorszących zachowań i posłuszeństwa swemu Biskupowi (kan. 273 i 1371 KPK).”

Ks. W. Lemański zignorował ten zakaz, nawet w okresie przedrekursowym, kiedy to kolejny już raz odwoływał się do Kongregacji ds. Duchowieństwa. Jeszcze raz udowodnił brak ducha posłuszeństwa i efektywnego posłuszeństwa Biskupowi, które – razem ze czcią – każdy kapłan przyrzeka w chwili święceń kapłańskich. Dodatkowo, przyjęcie urzędu proboszczowskiego z nadania biskupa zakłada ścisłą współpracę z pasterzem diecezji w duchu soborowej Konstytucji o Kościele (KK 28).

Próby dialogu z ks. Lemańskim kończyły się sprowadzaniem ich na płaszczyznę prawno-kanonicznych rewindykacji, z pomocą zaplecza zaangażowanych prawników. Ks. Lemański wykorzystywał każdą okazję „efektu zawieszającego” wprowadzonych kolejno rekursów do wyższych instancji, a potem przemilczał rozstrzygnięcia Stolicy Apostolskiej. Wyrozumiały, dobrotliwy i łagodny w przekazie medialnym, żądał jednocześnie ukarania wszystkich, których uważał za adwersarzy: tak kapłanów, jak i wiernych świeckich.

Biskup Diecezjalny, kierując się dobrem Kościoła i społeczności lokalnej, mając na względzie, że ks. Lemański jest pogubiony pod wieloma względami i potrzebuje duchowej integracji, rozpoczął procedurę usunięcia go z urzędu proboszcza, która zakończyła się dekretem usunięcia datowanym 5 lipca 2013 r.

Ks. Lemański już w chwili odbioru dekretu zapowiedział nieposłuszeństwo: „Zapoznałem się z treścią dekretu i uznaję go za niezgodny z zapisem KPK, deklaruję iż nie podporządkuję się zapisom tego dekretu”. Przy okazji straszył trzęsieniem ziemi w Kościele Warszawsko-Praskim, co zrealizował w oświadczeniu z 8 lipca 2013 r. sugerując, nawiązaniem do przypadku szkockiego kardynała O’Briena, że abp Hoser molestował go seksualnie. Zdementował to dopiero po trzech dniach, mimo, że wcześniej był wprost o to dopytywany przez dziennikarzy.

Ostatnie oskarżenie, jakie z padło z ust ks. Lemańskiego pod adresem abp. Hosera miało podtekst antysemicki. Tymczasem relacje abp. Hosera ze społecznością żydowską w Polsce i na świecie były poprawne i pełne zaufania. Objawiało się to chociażby jego udziałem w uroczystościach upamiętniających zagładę Żydów otwockich i karczewskich, które współorganizowali między innymi ks. Lemański i red. Zbigniew Nosowski oraz aktywnym udziałem w programie współorganizowanej przez izraelski MSZ wizyty delegacji polskich biskupów w Izraelu wiosną 2013 r. O jakości tych relacji świadczy zorganizowana w maju 2010, w podziemiach katedry warszawsko-praskiej, jedyna wystawa Album Żydowski, ukazująca cały dorobek życia malarki Wisny Lipszyc. Specjalnym gestem abp. Hosera wobec społeczności żydowskiej było upamiętnienie rodziny Lipszyców w domu, który niegdyś do nich należał w Ostrówku, gdzie przez rok pracowała Helena Kowalska – późniejsza św. Faustyna. Osoba ks. Lemańskiego stała się kolejnym powodem rozłamów, tym razem w Polskiej Radzie Chrześcijan i Żydów, z której w związku z tym wystąpiło troje jej członków, włącznie z jej współprzewodniczącym.

15 lipca 2013 r. ks. Lemański przed kamerami największych stacji telewizyjnych i wobec zwołanych parafian nie przyjął przedstawicieli biskupa diecezjalnego, którzy zgodnie z prawem kanonicznym mieli przejąć od niego parafię. Mimo, że kan. 1747 § 1 KPK jednoznacznie nakazuje: „Usunięty proboszcz powinien się powstrzymać od wykonywania zadań proboszcza, jak najszybciej pozostawić wolny dom parafialny i wszystko, co należy do parafii, przekazać temu, komu biskup parafię powierzył.”

Tego samego dnia około południa oświadczył, że podporządkuje się dekretowi usunięcia. Padły przeprosiny pod adresem parafian i wszystkich zgorszonych tym, co działo się w ostatnich dniach wokół odwołania jasienickiego proboszcza. Nie padły przeprosiny pod adresem Biskupa Ordynariusza.

Dnia 16 lipca po południu ks. Lemański przekazał parafię Jasienica Ks. Grzegorzowi Chojnickiemu, mianowanemu administratorem. Ks. Lemański zrezygnował z propozycji zamieszkania w Domu Księży Emerytów, przyjął pomoc finansową z Funduszu Kapłańskiego Wsparcia w formie intencji mszalnych.

W niedzielę 21 lipca o godz. 10.00 nastąpiło liturgiczne wprowadzenie Ks. Grzegorza Chojnickiego na urząd administratora parafii Jasienica. Mszy Św. przewodniczył i homilię wygłosił Ks. prał. Bogusław Kowalski delegowany na tę uroczystość.

Ks. Wojciech Lemański, stając się dobrowolnym zakładnikiem mediów, wyrządził wielką szkodę Kościołowi, którego jest kapłanem i który – jak deklaruje – „kocha”, oraz wywołał poważną dezorientację i niepokój w szerokich kręgach polskiego społeczeństwa.

Kuria Warszawsko-Praska

Dod. Ks. Wojciech Lipka 21.07.2013 o 19:51, akt. 22.07.2013 o 9:16
Komentarze:
HM
Dziękuję za to oświadczenie
Dotąd stałem po stronie tego księdza, ale dzięki tej informacji zrozumiałem w jakim byłem błędzie. Dziękuję za te słowa, choć wiem, z jakim trudem musiały być redagowane. (21-07, 22:12)
syl
przepraszam ze uwierzylem Lemanskiemu
trz bylem za Lemanskim bo o wielu tych sprawach nie wiedzialem. jestem w szoku i mam do siebie zal ze bylem po jego stronie. dobrze ze taka wypowiedz ze strony kurii padla. (21-07, 23:09)
ak
bardzo ważny tekst
Jest mi żal wiernych, zwyczajnych dobrych ludzi z Jasienicy i z całej Polski, którymi ks.Lemański manipulował. W ciągu 24 godzin potrafił przejść od podjudzania do obwiniania swoich parafian. Ten ponury spektakl dobiegł końca. Bogu niech będą Dzięki. (21-07, 23:11)
Li
I ja dziękuję.
Miłość Pasterza musi być cierpliwa, ale wymagająca. (21-07, 23:14)
umatteo
No i wyszło szydło z worka
No i okazało się, że ostatnie wydarzenia dot. bioetyki oraz łamania zakazu wypowiadania się w mediach, to tylko czubek góry lodowej problemów z ks. Lemańskim. Niestety (21-07, 23:21)
MM
Dziękuję za to oświadczenie
Cieszę się, że Kuria wypowiedziała się w tej sprawie. Mam nadzieję, że ta wypowiedź rzuci pełnie prawdy na sytuację, której niestety byliśmy w ostatnich dniach świadkami. (21-07, 23:22)
JP
Dziękuję
Najwyższe wyrazy uznania dla posunięć Ks. Abpa Hosera i Kurii Diecezji Warszawsko-Praskiej. Ten Komunikat wyjaśnia wszystkie wątpliwości. (21-07, 23:22)
wiesiek
Też mam takie zdanie
HM też tak myśle (21-07, 23:28)
K
Warte przeczytania
Konkretne i czytelne oświadczenie (21-07, 23:39)
AF
Dziękuję
Klarowne i jasne oświadczenie. Kto jest mądry, kocha Kościół i umie logicznie czytać zrozumie. Mainstreamowe media i tak wytną co zechcą i skomentują. No ale w końcu każda linijka tekstu jest płatna... (21-07, 23:41)
askaczki@poczta.onet.pl
Ks. Lemański kocha wrogów Kościoła
W postępowaniu ks. Lemańskiego widać dwulicowość i pychę. Jego wystąpienia cechowała: chęć przypodobania się wrogom Kościoła; brak posłuszeństwa i oczernianie Ks. biskupa; poddanie się wyraźnym działaniom na zlecenie lobby promującego aborcję, in vitro. (21-07, 23:54)
RAFAŁ27l
szkoda
Szkoda jego samego, ale ludzi którzy poczuli wielkie zgorszenie... Ponadto dorzucił do ognia węgla zawiści. Szkoda, ze nie przyznał się jak traktował ludzi ze szkoły i z otoczenia. Szkoda, że nie umie z szacunkiem i prawdą traktować oponentów...szkoda. (21-07, 23:57)
askaczki@poczta.onet.pl
Wsparcie dla arcybiskupa Hosera
Wspieram modlitwą i dobrym słowem czcigodnego Pasterza diecezji, który strzeże Winnicy Pańskiej i broni przed wilkami w owczej skórze. Po odważnym stanowisku bioetycznym Ks. Biskupa, ten medialny spektakl z żałosnym udziałem ks. L. nie był przypadkowy. (22-07, 0:13)
solidarny
Dziękuję Księdzu Kanclerzowi za to oświadczenie
Oświadczenie bardzo potrzebne w tym zamieszaniu jakie zrobił pogubiony ksiądz. Teraz potrzeba wielkiej modlitwy, by ci ludzie których ów kapłan pogubił, powrócili do normalnego toku myślenia. Zapewniam swoje modlitewne wsparcie dla Pasterza i diecezjan. (22-07, 0:14)
ja
z serca popieram ks. abpa Hosera
jestem pod wrażeniem cierpliwości ks. Abpa i wspieram szczerą i serdeczną modlitwą (22-07, 0:21)
jerzy
Obłudne media
Jak oni się teraz martwią, że za parę dni nie będą mieli już co pisać na temat ks. Lemańskiego. A tak by chcieli jeszcze pomącić. (22-07, 0:24)
jan
w obronie Księdza Lemańskiego
Ksiądz Lemański jest kreatywnym synem Kościoła Powszechnego tworzącym wokół swego kościoła w Jasienicy krąg Wspólnoty Duchowej. Szkoda, że uwiodło Go targowisko próżności mediów. Podstawą miłosierdzia jest wybaczenie.Jako i my wybaczamy naszym winowajcom. (22-07, 0:29)
KR
I już więcej o ks. Lemańskim nie mówmy
Stworzył teatr nagonki na Kościół, występował w najbardziej antyklerykalnych mediach, świadomie może nie świadomie stał się pionkiem który skutecznie rozgrywali wrogowie Kościoła. Ks. Lemański wcześnie czy później zamienił by się w Natanka. (22-07, 0:30)
Tomasz Jackiewicz, KSM
Polecam wszystkim parafianom
Polecam dokładną i sumienną lekturę tego oświadczenia wszystkim parafianom oraz osobom, które niemalże z widłami „broniły” ks. Lemańskiego. Kogoś, kto po przeczytaniu tego tekstu nie zgodzi się z ks. Arcybiskupem, odsyłam na kurs czytania ze zrozumieniem! (22-07, 1:45)
A
Dziękuję,
Komunikat był bardzo ptrzebny. (22-07, 6:24)
Rafał
Cierpliwość
Moim zdaniem ks. Arcybiskup wykazał się wielką cierpliwością i pokorą, a w nagrodę został wyzwany od najgorszych...duży szacunek dla biskupa i modlitwa. (22-07, 8:00)
sgt
Prawda zawsze zwycięży!!!
Wielki dzięki za rzetelną informację. Media tak rozdmuchały sprawę, że teraz jestem ciekaw, kto z tych rzekomo wielkich stacji, na czele telewizją publiczną to teraz sprostuje? (22-07, 9:00)
ks. Patryk
Dziękuje i to bardzo
Bardzo brakowało tego tekstu, domyślam się że racji uszanowania ks. Lemańskiego lecz w tym przypadku szkoda i zamęt który stworzył był zbyt wielki. Bogu dzięki że świeccy ludzie już przed komunikatem potrafili odróżnić ziarno od plew (22-07, 9:41)
Janina
Nareszcie cała prawda o ks.Lemańskim
Zobaczyłam niegodne zachowanie ks.Lemańskiego i Jasieniczan w czasie próby wprowadzenia administratora parafii i straciłam dla niego szacunek należny człowiekowi i kapłanowi. To niedopuszczalne i gorszące, a jego złośliwa mina mówiła wszystko.Okropność! (22-07, 10:02)
2lukasz81
Ten Komunikat kruszy górę lodową
Podziękowania za skruszenie wierzchołka i całej góry lodowej, po której media mainstreamowe, mentnego nurtu chodziły kilka miesięcy nie wnikając w meritum sprawy. (22-07, 10:17)
lex
Nareszcie
A więc tak to wygląda. Szkoda, że kuria tak późno zdobyła się na takie oświadczenie i dała pożywkę mediom do ataków na Kośćiół. (22-07, 10:22)
Jarek
bardzo solidna i rzetelna informacja
Jak widać prawda zawsze zwycięży i prawda jest zawsze po stronie posłuszeństwa Biskupowi. Lemański nie tylko niszczył Kościół ale zamknął drogę do nawrócenia wielu wątpiącym. (22-07, 10:27)
Teresa
Dziekuje...
Dziekuje Kurii za wydane oświadczenie wyjaśniajace. Jest to najlepsze co kuria mogla zrobić w takim „spektaklu” urządzonym przez xLemańskiego. Podzielam zdanie AF. (22-07, 10:32)
J.F.W.
Mainstreamowe media
ORATE FRATRES! - aby nasze mainstreamowe media zechciały teraz należycie upowszechnić obecny komunikat Kurii. A więc przynajmniej z 50%-towym entuzjazmem z jakim propagowano konfabulacje Przewielebnego ks. W.L. (22-07, 10:52)
w
bardzo szkoda
Takie zamieszanie i tyle zła, podziału, złych słów, trudno będzie ludziom zapomnieć - wszystko z powodu urażonej dumy jednego księdza obnoszonej w tylu mediach. Dziennikarze zarobili, my straciliśmy twarz, ks. Lemanski ma dalej utrzymanie i wolność słowa (22-07, 11:04)
Michał
Audiatur et altera pars!
Ks. Lemański nie był - jak widać - przejrzysty w tym, co publicznie oświadczał. Pomijał niektóre fakty dla niego niekorzystne. Kościół cierpliwie czekał. Kościół jest zawsze ostrożny. Zawsze może zmienić diecezję - taka moja podpowiedź dla ks. Lemańskiego (22-07, 12:02)
Janek
Dziękuję
W końcu mogłem się dokładnie zapoznać z tą sprawą, nie przez krzywe zwierciadło mediów, tylko z samego środka wydarzeń, dzięki rzetelnemu, wręcz prawniczemu przedstawieniu wydarzeń. Solidaryzuję się i modlę za ks. Arcybiskupa! (22-07, 12:34)
Tomek z Otwocka
Dziękuję
Dziękuję za oświadczenie - od samego początku tej smutnej sprawy nie zwątpiłem w mój Kościół.... (22-07, 12:48)
Barbara Lang
Dziękuję
Dziękuję kurii, że wydaliście to oświadczenie, które wielu pomoże odnaleźć się w tej trudnej sytuacji. Zawsze wierzyłam w rację ks. Biskupa w tej sprawie. Szkoda jedynie, że oświadczenie zostało wydane tak późno, a nie 5-6 dni temu.Niech Pan Bóg wspomaga (22-07, 12:57)
Krzysztof
Brawo! Gratulacje dla abp Hosera!
Ksiądz Lemański się pogubił w swoim świecie kapłańskim i potrzebuje teraz spokoju. Warto byłoby wysłąć ks. Lemańskiego na rekolekcje, które pomogą mu ten świat poukładać. Dziękuję za to oświadczenie, ale także za postawę ks. Wojciecha z kurii i abp Hosera (22-07, 13:46)
Robert
Dlaczego nie przebaczył?
Skoro ks. Lamański uważa siebie za mentora Kościoła dlaczego sam nie daje dobrego przykładu? Dlaczego jako „skrzywdzony” nie PRZEBACZYŁ? Chrystus to KRZYŻ, CIERPIENIE i wielokrotnie UPOKORZENIE. Dlaczego od tego ucieka? Szacunek dla arc. Hozera (22-07, 14:22)
Przemek
Non serviam
Nie będę służył - postawa szatana. Pycha i samouwielbienie, jakże są nam bliskie. Jakie owoce przyniosła postawa Ks. Lemańskiego widzieliśmy wszyscy. Módlmy się za Ks. Lemańskiego o łaskę przebaczenia, ducha mądrości i rozumu. (22-07, 15:44)
K
Bolesna sytuacja!
Drodzy Księża! Wielu kapłanów wiernie i w posłuszeństwie służy Kościołowi. SZANUJEMY ICH! Najgorzej boli kiedy - Kapłan zapomni o swoim powołaniu. Naprawdę sprawa jest poważnie bolesna. Zabrakło mi słowa przepraszam i posłuszeństwa wobec Ks.Abpa! (22-07, 17:29)
ks. RJ
super
Bardzo dobry tekst, warty przeczytania i zobaczenia skali problemu. Wielkie wyrazy uznania dla Ks. Abp Henryka, za postawę wobec ks. Lemańskiego, oraz za ukazaną miłość do człowieka i Kościoła. (22-07, 17:35)
Kapłan
Media
Mam pytanie do mediów które podsycały konflikt: Czy zechcą teraz z takim samym zaangażowaniem nagłośnić wydany komunikat? Nie sądzę, bo prawda nie jest dla nich wygodna. (22-07, 17:39)
Parafianie Bazylika NSJ Kaweczynska
NON SERVIAM!!! nie bede sluzyl!!!
Zachowanie - medialne „gwiazdorstwo” - ks.Lemanskiego, jest obrzydliwe! Modlimy sie za Niego, przez wstawiennictwo sw.Michala Archaniola, o uzdrowienie duchowe! *Zapewniamy wsparcie modlitewne Naszemu Kochanemu Arcypasterzowi i Jego Wspolpracownikom* (22-07, 19:00)
Iza
Jezus na stadionie
Bardzo wymowna była zbieżność tej intrygi, w której ks. Lemański zaakceptował rolę marionetki w rękach mediów do deprecjonowania Kościoła Katolickiego natychmiast po tych pięknych Rekolekcjach na Narodowym. Myślę, że plucie we własne gniazdo niewiele ma wspólnego ze zdrową krytyką (22-07, 20:02)
Roman
serdecznie podziekowanie
Teskt oswiadczenia wyjasnia zawila i dluga droge rozmow przedstawicieli kurii z ks. lemanskim. Znajac rozne postawy kurialne, uwazalem wczesniej, ze brakowalo dobrej woli. Tekst mi wyjasnil calosc i sprotowal myslenie. Dzieki! (22-07, 20:22)
jerzy
XWL
Już po obejrzeniu ks. WL w TVP, gołym okiem widać, że postępowanie XWL jest nie do pogodzenia z zasadami KK. Jątrzenie p-ko Episkopatowi, własnemu Ordynariuszowi przeraża. Szybko stał się ulubieńcem mediów laickich, przydatnym narzędziem w walce z KK. (22-07, 20:30)
jerzy
cd
Nie wiem, czy świadomie zwalcza Kościół, czy jedynie jest wykorzystywany przez nieprzyjaciół KK. Kapłan ślubuje Biskupowi posłuszeństwo. Czy zatem XWL powinien jeszcze sprawować funkcje kapłańskie? Strzeżmy się taniej pobłażliwości. (22-07, 20:35)
jerzy
XWL
Obrzydliwe jest kreowanie się przez XWL na męczennika w sytuacji, gdy on sam poprzez swoje postępowanie podjął walkę z Hierarchią Kościoła i swoim działaniem spowodował zaistniałą sytuację! (22-07, 20:39)
Bartek
Tylko Ks. Abp broni Boskiej kreacji człowieka!
Niestety ataki na ks. Abpa w jakiejś formie pojawiać się będą dalej, bo chodzi nie o ks. Lemańskiego, tylko o możliwość majstrowania przy embrionach i genach powstającego człowieka. I to dopiero da władzę! A temu ks. Abp się sprzeciwia, stąd ta nagonka... (22-07, 20:46)
Jedyny ratunek - dobre rekolekcje
Księdzu Lemańskiemu potrzebne jest
wyciszenie, a nie szum medialny, który robi wokół własnej osoby. Widać, że w ostatnich kilku latach brakowało mu tego. Swoje prawdy budował na kłamstwie lub przemilczeniu faktów. Wrogiem dla niego jest on sam, a nie kuria czy arcybiskup. Więcej dystansu. (22-07, 20:46)
Q
I wszystko jasne
Ten tekst bardzo wiele wyjaśnił, to o czym do tej pory nie wiedzieliśmy. Okazuje się że ks. Lemański cały czas podważał dekrety i upomnienia abp. Hosera a nawet dekrety Kongregacji ds. Duchowieństwa i dekret Najwyższego Trybunału Sygnatury Apostolskiej!!! (22-07, 22:41)
Mateusz
Dobrze napisane!
J/w (23-07, 1:30)
Wojtek
wrzody przecinać szybko
wbrew nagonce części mediów,x.Abp wykazał wielką cierpliwość i wyrozumiałość dla x.L. niestety(proszę nie zrozumieć jako krytyki lecz raczej refleksję post factum) być może wcześniejsza zdecydowana reakcja nie doprowadziłaby do takiej eskalacji zgorszenia (23-07, 2:01)
 
Tytuł
Treść
Podpis
Kod:kod
Dodając komentarz akceptujesz regulamin.
<
>
XP